Dieta dla zapracowanych

Czas jest teraz towarem deficytowym. Każdemu go brakuje i każdy stara się tak działać, by tylko jak najbardziej go oszczędzać. Czasami jest to jednak niewykonalne. Trudno o wygospodarowanie dłuższej chwili w ciągu dnia na przygotowanie posiłków zawierających samo zdrowe jedzenie, jeżeli w pracy przesiaduje się od ósmej rano do szesnastej po południu, po czym odbiera się dzieci ze szkoły i zawozi je na dodatkowe zajęcia, a samemu biegnie się do kolejnej roboty, by jakoś wiązać koniec z końcem. W przypadku prowadzenia tak intensywnego trybu życia bardzo trudno o trzymanie tzw. „czystej michy”. Co i rusz wpadają więc jakieś szybkie i gotowe przekąski, od których niestety zwykle się tyje. Jak zatem powinna wyglądać dobra dieta dla zapracowanych? Czy jest jakiś sposób na to, by móc się odchudzać, a jednocześnie nie tracić czasu na gotowaniu zdrowych posiłków?

Podstawową zasadą każdego racjonalnego trybu życia jest spożywanie pięciu, a przynajmniej czterech posiłków dziennie. To zasada stara jak świat. Każdy ją zna i każdemu się wydaje, że należy jej bezwzględnie przestrzegać, gdyż w przeciwnym wypadku z diety nic dobrego nie wyniknie. A nie jest to wcale prawda. Ilość posiłków nie ma żadnego znaczenia, o czym od niedawna dietetycy starają się mówić społeczeństwu. Próbują uświadamiać ludzi w tym, że najważniejsze są kalorie, a nie to, w ilu posiłkach się je przyswoi. Można jeść pięć dań na dobę i tyć, jak również żywić się wyłącznie jednym posiłkiem i chudnąć. Ważne są tutaj kalorie. Kaloryczność diety odchudzającej pomagają natomiast ustalać specjalne internetowe kalkulatory dietetyczne. Wystarczy uzupełnić je pewnymi podstawowymi informacjami, aby się dowiedzieć, ile kalorii powinno się codziennie przyswajać, by dalej efektywnie chudnąć albo dopiero zacząć to robić.

Równie ważne jak dieta są ćwiczenia, a o dziwo nawet na nie osoba zapracowana jest w stanie znaleźć czas, jeśli tylko tego chce. W życiu trzeba mieć swoje priorytety. Dla jednych będzie to praca nad dodatkowym projektem, dla innych cotygodniowe imprezy z przyjaciółmi, a jeszcze dla innych właśnie fitness albo inna dyscyplina sportowa. Treningi nie muszą być długie i nie trzeba ich wykonywać codziennie. Nawet półgodzinny spacer jest lepszy od tkwienia w bezruchu.